U mnie w Lublinie znowu dosypało śniegu , a miało być tak pięknie.
Wczoraj nawet przez chwilę słoneczko świeciło.
Ja już tęsknię za wiosną !!!!!!!!!!!!!!
Dlatego dzisiaj przedstawię Wam chustecznik i deseczkę na kalendarz w piękne czerwone kwiaty, ,może one troszkę przypomnął o ciepłym wiosennym lub letnim ogrodzie .
Kilka dni temu byłam przejazdem w Nałęczowie i podziwiałam stadko pięknych kaczek mam nadzieję , że one też tęsknią już za wiosną.
A może ją w końcu przywołają.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa .
Serdecznie pozdrawiam.
Anna
Prześliczny zestawik, maki są piękne:) W Krasnymstawie też dziś śniegu dosypało:)
OdpowiedzUsuńU mnie w Szczecinie też śnieżnie i zimno :( Piękne prace stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńOj z tym śniegiem to chyba wszędzie dopadało.A zestawik z makami piękny:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny zetaw, maki zawsze cudownie się prezentują:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne te maki, bardzo fajny zestaw!
OdpowiedzUsuńJak maki to pełnia lata :-)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam maki!!!
OdpowiedzUsuńTak więc genialnie wpasowałaś się w tęsknotę za opromienionym letnim słoneczkiem polem czerwonych maków poprzeplatanych chabrami.
P.S. U mnie w Strzelinie (obok Wrocławia) też wciąż pada śnieg...
Piękne prace zrobiłaś,te maki cudne:)
OdpowiedzUsuńPiękne maki. Oj chciałoby się już wiosny! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMaczki są piękne :) U nas też śnieżnie i co kilka godzin dosypuje po trosze - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam polne maki, mają tyle uroku choć są tak niepozorne i kruche. Ja też czekam wiosny ale za oknem wszędzie widać śnieg. Pozdrawiam ciepło Ina
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wykonałaś deseczkę i chustecznik. U mnie mroźno i wietrznie. Aż nie chce się wychodzić na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńślicznie wykonane.... romantyczne:)
OdpowiedzUsuńchustecznik wyszedł naprawdę wspaniale, i te maczki prześliczne
OdpowiedzUsuńślicznde prace, takie wiosenne:))pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam maki, na Twoich wyrobach ślicznie wyglądają. Uwielbiam włóczyć się po Starym Mieście, ale latem. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPiękne maki ich czerwień jest taka radosna - jeszcze nie byłam w Nałęczowie co za niedopatrzenie :) ewa
OdpowiedzUsuńPiękne decu, szalenie cudnie Ci to wyszło, ja też tak bym chciała :))
OdpowiedzUsuńPiękne oba chusteczniki , ale maki ukochane.....
OdpowiedzUsuń:))